Temat się zaczął jako pół-żart, pół-trolling, ale z czasem zmienił się w całkiem poważny i niepokojący. Coś do zastanowienia.

Czy niewinny z początku konformizm nie prowadzi chrześcijanina do zbyt mocnego romansu z antychrystami?

Poczytaj więcej:

Podziel się z głupim światem