W niektórych kręgach narodowo-religijnych istnieje specyficzne pojęcie tolerancji i miłości. W skrócie mówiąc, kocha się tam wszystkich ludzi, pod warunkiem, że są tacy jak my. A jak są inni, to miłość przejawia się w taki sposób, że stara się ich wyleczyć. Ewentualnie nawrócić.
Bo czy miłość nie polega na tym, żeby uczynić drugiego szczęśliwym? A wiadomo, że człowiek może być tylko wtedy szczęśliwy, kiedy jest taki jak my. Czyńmy więc ludzi szczęśliwymi. Jeżeli trzeba, to nawet wbrew ich woli. Bo oni są chorzy, opętani, pod złym wpływem, i nie wiedzą co robią. A my wiemy. I to robimy.
Podziel się z głupim światem
Słowa i chwyty:
G D
Czy dla geja jest nadzieja
G D
Czy gej już zawsze będzie zły?
G D
Niech flirtuje, niech romansuje
G D G
Niech kopuluje tak jak my
C D G G
Pomyślmy o pedałach, jak męczą się
a D G G
Nie myślmy jak ich zniszczyć, lecz jak pomóc im
C D G e
Musimy ich wyleczyć, wszak wiemy, że
C D GDG
W piekle się będą smażyć za swój czyn
Nie mówmy, że pederaści na wskroś są źli
Oni jedynie chorują na homozło
W plugawym sodomicie też człowiek tkwi
Więc choćby nawet przemocą ratujmy go
Kochajmy wszystkich ludzi lub leczmy ich
Walczymy nie z człowiekiem, lech z jego złem
Zdrowa heterodzina to nasz cel
Podpis: wierni słuchacze Radia M