Żyję.

Znowu.

Choroba przeszła, ale słabość została. Co poniekąd na jedno wychodzi.

Dalej nie wiem co jest przyczyną dziwnych dolegliwości. Jednakowoż tknięty przeczuciem oraz komentarzem Szczepana pod ostatnim moim wpisem postanowiłem sprawdzić jeszcze jedną możliwość.

I wszystko jasne.

Po prostu jestem Żydem! Ukrytym. Do tego stopnia, że sam o tym nie wiem. Na dowód przedstawię wam test z pewnej strony, której tytuł brzmi:

JAK ROZPOZNAĆ ŻYDA?

Jest to cykl artykułów opublikowanych na soc.culture.polish w miesiącach lipiec – październik 2002, połączony w jedna całość, zawierający odcinki 1 – 6.

Wzbudziły one furię i wściekłość wśród jawnych i zakamuflowanych Żydów, jacy zapaskudzają polskojęzyczne forum dyskusyjne swymi antypolskimi i antychrześcijańskimi prowokacjami.

Oczywiście nie będę wklejał całego tekstu, bo jest przeraźliwie długi. I przeraźliwie głupi. Oczywiście tylko dla ukrytych Żydów. Czyli dla mnie, na przykład.

Wkleję wybrane punkty.

Najpierw leci taki wstęp, który wyjaśnia dlaczego Żydzi to zło. Jako ukryte wcielenie zła skomentuję je teraz złośliwie i tendencyjnie:

2. W judaizmie Bóg jest Bogiem tylko dla Żydów

Podobnie jak w katolicyźmie Bóg jest Bogiem tylko dla katolików. Albo w islamie dla muzułmanów. Albo w ateiźmie dla wielbicieli Dawkinsa.

Obowiązkiem Żyda jest odbieranie gojom swej własności przy użyciu dowolnych sposobów, włącznie z zabójstwem.

Ciekawe, że dokładnie to samo mówili katolicy o Żydach.

3. Talmud pełen jest obelżywych słów przeciwko Panu Jezusowi i Jego Matce.

Podobnie jak internet. To znaczy, że internet jest też żydowski?

4.  Nie jest istotne, czy “Protokoły Mędrców Syjonu” są autentykiem, czy podróbką.

Są podróbką.

Opisują one bowiem dokładnie program polityczny i metody jego realizacji w celu utworzenia ogólnoświatowego państwa, oczywiście rządzonego przez Żydów – program, który jest realizowany na naszych oczach, co łatwo sprawdzić przeczytawszy “Protokoły”.

Są podróbką.

6.  Biblię – czy też jej odpowiedniki w innych religiach – można nabyć bez trudu. Księgi takie są tłumaczone na setki języków. Wyznawcy danej religii będą zadowoleni, jeśli wykażesz nią zainteresowanie i może nawet dadzą ci swą świętą księgę za darmo. Inaczej jest z Talmudem

http://www.sacred-texts.com/jud/talmud.htm

ujawnianie jego treści albo jego objaśnianie było przez Żydów karane śmiercią.

Dokładnie to samo robił kościół katolicki z Biblią, a islam to robi do tej pory. I jest to dowód na co? Na to, że wpływy żydowskie są wszędzie!

7. Nigdy żaden nie-Żyd nie został rabinem w judaizmie.

Podobnie jak nie-katolik nie został papieżem.

Jest to oczywisty rasizm.

Zgadzam się. Żądam papieża ateisty!

10. Żydzi są narodem skrajnie megalomańskim i rasistowskim.

W odróżnieniu od Polaków.

Nigdy się nie mylą, zawsze maja racje, a ich punkt widzenia jest zawsze jedynym i słusznym.

Hm. To na pewno nie o Polakach?

Czy Żydzi np. kiedykolwiek przeprosili kogokolwiek za wyrządzone zło?

No, teraz to już jestem pewien, że to o Polakach.

No dobrze, starczy wstępu. Przejdźmy do sposobów na wykrycie Żyda. Odkryj Żyda w sobie!

II. Nazwiska żydowskie

1. Typowo żydowskie nazwiska typu Rozencwajg, Kugelszwanc, Aprikozenkranc, Pipman czy Feldman – komentarza nie wymagają. Wszystko jest jasne.

Ha! Tu się nie kwalifikuję!

2. Polsko brzmiące, ale…

  • Brzmi ono aż nazbyt polsko: Złotopolski, Polański, Księżopolski, Kochański.
  • Brzmi “niby po polsku”: Michnik, Kuroń, Kryształ, Indyk, Labuda, Pieronek, Cytron, Muzykant, Bankowicz – ale jakoś zabawnie (któż to jest “Bankowicz”? Syn banku?).
  • Pochodzi od nazwy miasta, regionu lub kraju, w czym przypomina nazwy kiełbas albo papierosów: Poznański, Krakowski, Mazowiecki, Warszawski, Nowojorski, Rzymowski, Amsterdamski, Szwedowicz.

Myślę, że do kryterium „polsko brzmiące ale” kwalifikuje się w zasadzie każdy. No, chyba, że Miller…

Ja podpadam pod to z pewnością, bo „Lechowicz” w zasadzie oznacza „Syn Polski”! No wiecie, Lech, Czech i Rus. Lechy (albo Lachy) to Polaki…

Wniosek: jestem Żydem jak w mordę strzelił. Zdradziło mnie nazwisko. To moja wina – mogłem sobie takiego nie wybierać jak się rodziłem!

3. Brzmiące jak parodia polskich nazwisk: śmiesznie lub wręcz nawet odrażająco: Kloakowski, Wychodek.

Ewentualnie Jan Mądry albo Adam Trzeźwy…

4. Ponadto nierzadkie wśród Żydów są nazwiska szlacheckie (bądź przez przyjmowanie wychrzczonych Żydów jako członków starych rodów – bądź przez złośliwość arystokracji, np. Sanguszkowie nazwali swego Żyda Radziwiłłem na złość Radziwiłłom). Mamy zatem Żydów: Małachowski, Potocki, Radziwiłł, Jeziorański, Muszyński, Naimski i in.

No, jakby ktoś się nie załapał pod tamte, to ma jeszcze takie wyjście. W kraju, gdzie był największy odsetek szlachty w Europie (poza Hiszpanią), łatwiej znaleźć trzeźwego na Sylwestra niż kogoś bez szlacheckich korzeni.

III. Cechy antropologiczne

Z powodu mieszania się Żydów z nie-Żydami, cechy antropologicznie często ulegają zatarciu, nie można wiec ich uważać za kryterium absolutne i zawsze nieomylne.

Co ciekawe, autor później pisze, że Żydzi nie mieszają się z nie-Żydami. Widocznie raz się mieszają, raz nie mieszają. Podobnie jak kierunkowskaz: raz działa, raz nie działa, raz działa, raz nie działa…

1. Wysklepiona górna powierzchnia czaszki (Urban, Oleksy, Borowski, Dziewulski, Nowak-Jeziorański).

To chyba ja. Co prawda nie wiem co to znaczy, ale myślę, że jak dobrze naciągnąć to opis pasuje do każdego.

2. Jeśli poprowadzić prostą poziomą na wysokości czubka nosa, to u Polaków przecina ona mniej więcej otwór ucha.

Tak, bo kod genetyczny rozróżnia narodowość. Jak się, przykładowo, dostanie inny paszport to kod DNA się odpowiednio zmienia. A wiecie, że kiedy przez 123 nie było Polski, to nikomu na świecie linia nie przecinała otworu ucha? Bo wiecie, to u Polaków tylko.

U Żydów cale ucho znajduje się powyżej tej linii.

Tada! I po tym poznać Żyda. Żeby było jasne: ja mam uszy po żydowsku.

3. U Żydów boczne luki czołowe maja większy promień krzywizny, niż u Słowian.

Sprawdziłem w Google co to są „boczne łuki czołowe”, ale nic nie znalazło.

No dobra, dalszej anatomii nie czytam. Jak ktoś chce poznać resztę cech anatomicznych to może sięgnąć do dzieł klasyków. Na przykład Hitlera, Geobbelsa itd…

Tylko jeden punkt jeszcze, który zwrócił szczególnie moją uwagę:

8. Typowy Żyd idąc po linii prostej kołysze się na boki niczym kaczka (Kwaśniewski, Oleksy).

Spojrzałem za okno, i faktycznie: teraz widzę. Oto cały naród idąc kołysze się jak kaczka! A kobiety to już w ogóle! Dotąd myślałem, że jest to związane z budową anatomiczną kończyn dolnych. Teraz wszystko jasne.

IV. Sposób wysławiania się

1. Żydzi posiadają dar łatwego wysławiania się, co pozwala im “zagadać” niemal każdego Polaka.

Ten dowód przesądza ostatecznie. Jestem Żydem!

2. Żydzi, mówiąc o sprawach najważniejszych i bliskich sercu każdego Polaka, nie angażują się emocjonalnie,

To ja.

nie przeżywają tego tak, jak my.

To znowu ja!

Mówią monotonnie, wolno i bez emocji – ot, tak sobie, jak o każdej innej sprawie. Polskie sprawy ich nie obchodzą, nie dotyczą.

Znaczy co – Smoleńsk? No tak, zgadza się. Ani mnie nie obchodzi ani nie dotyczy. Jakie jeszcze są te Polskie sprawy? Bitwa pod Grunwaldem? Muzeum powstania warszawskiego? Spożycie polskich ziemniaków na osobę? Wisi mi to.

3. Wielu Żydów ma problem z właściwą wymową “r” (np. Hanna Gronkiewicz, Jan Maria Rokita, Donald Tusk, Janusz Zemke).

To trochę dziwne, bo i w hebrajskim i w jidisz mówi się „R” całkiem normalnie.

4. Często zdarza się im wtrącić do rozmowy jakieś typowo żydowskie zwroty, zwłaszcza zaś “tfu”, naśladujące odgłos splunięcia.

Janusz Korwin-Mikke! Wiedziałem! Szkoda, że nie wiem jakie są inne typowo żydowskie zwroty. Chciałbym wiedzieć, bo pewnie ciągle używam, a nawet o tym nie wiem.

5. Często w rozmowach dają wyraz swej “uczoności”, co przeradza się łatwo w poczucie wyższości i arogancje.

A to Żydzi tak robią? A ja znowu myślałem, że mówi o Polakach…

V. Prezencja

1. Żydzi lubują się w noszeniu brody, choć młodsze pokolenie wydaje się preferować tzw. “brodo-zarost”.

Aaaa! Ratunku! Wykrył mnie!

2. Wśród mężczyzn widoczna jest niedbałość o wygląd zewnętrzny, do którego nie przywiązują oni takiej wagi, jak my.

„My” to znaczy „my kobiety”?
E, chyba nie.
Teraz dopiero widzę straszną prawdę: każdy mężczyzna jest albo Żydem albo gejem!

3. Żydzi odznaczają się wielka pewnością siebie, czasami przeradza się ona w butę (np. Ryszard Kalisz, Leszek Balcerowicz).

Jest jeszcze gorzej niż myślałem. Każdy człowiek jest albo Żydem albo dupą!

4. Z reguły brak im ogłady, delikatności i taktu.

Mimo tej pewności siebie…
O, jest nawet coś o kobietach:

5. Żydówkom brak jest delikatności, skromności i poczucia wstydu.

Ja myślałem, że to definicja Europejki…

Są bezpardonowo wścibskie i bezwstydne (np. Monika Olejnik, Kora Jackowska, Monika Lewinsky).

Na przykład pół Europy…

No dobrze, to sprawdźmy jeszcze na koniec:

VI. Cechy charakteru

Duch żydowski jest na wskroś przesiąknięty sceptycyzmem,

To ja!

wszystko podważają, poddają w wątpliwość,

Rany boskie, znowu ja!

Żydzi nie są w stanie stworzyć niczego pozytywnego i budującego.

Oprócz państwa Izrael. I banków. I hoteli. I przedsiębiorstw handlowych. I myśli ekonomicznej. I ciągłości kulturowej. I odtworzeniem języka nie używanego przez 2 tysiące lat. I pistoletem Desert Eagle. I Mosadem. I 150 głowic nuklearnych.

No, ale poza tym to nic, kompletnie nic!

Zniszczą każdą kulturę, każdą ekonomie, ład moralny – pozostawiając po sobie jedynie chaos.

No, co widać jak się pojedzie do Izraela: nic tylko wszędzie bieda, inflacja, chaos… A nie, sorry, myślałem o Palestyńczykach.

4. Żydzi brzydzą się praca fizyczna

Co? Zaraz, coś się zaczyna nie zgadzać…

(czy kto widział kiedy Żyda pracującego przy budowie dróg albo w kopalni?).

Tak. Ja. I w zasadzie każdy, kto w ogóle poznał kilku Żydów w życiu.

Ich ulubionymi zajęciami jest spekulacja i handel..

Nieprawda. Ich ulubionym zajęciem jest knucie i spiskowanie. Oraz niszczenie kultur, ekonomii i ładu moralnego.

Często zostają również adwokatami.

O, to się akurat zgadza.

6. Wśród Żydów silnie umocowana jest instytucja zemsty.

Na pewno, słowo „vendetta” pochodzi przecież z hebrajskiego. Japończycy, Włosi, Hiszpanie – to wszystko praktycznie Żydzi! Uczcie się od Polaków! Polak nigdy nie jest mściwy ani zawistny

Chyba, że jest Żydem. Ukrytym.

7. Żyd nigdy nie przyłoży reki do potępienia swoich, choćby przedstawiono mu niezbite dowody zbrodni.

Znów mam wrażenie, że mówi o Polakach…

Będzie zawsze, bezwarunkowo popierał swych współplemieńców,,

Na pewno mówi o Polakach.

idąc w zaparte wbrew faktom

… albo o zwolennikach PiS-u…

lub pokrętnie tłumacząc je na ich korzyść

… i zamachu smoleńskiego.

w typowo żydowski sposób odkręcając kota ogonem.

No to ustalone: Kaczyński jest Żydem!

8. Żydzi są mistrzami konspiracji. W każdym nowym środowisko w mig odnajdują współplemieńców i skrycie rozgrywają sprawy na swoją korzyść.

Tak? No to muszę poszukać paru. Halo, czy jest na sali Żyd?

9. Żydzi łatwo się adaptują (jeśli chcą) w każdym otoczeniu. Żyd rosyjski będzie powierzchownie przypominał Rosjanina.

Jak UFO! Widziałem to na filmie „the Thing”!

Ale i tak będzie współpracował z innymi Żydami dla ich dobra, kosztem Rosji.

Rozumiem, że powinien współpracować z Rosją kosztem Żydów.

10. Łatwo opanowują języki obce.

I’m Jew! Ich bin ein Jude!

11. Nie uznają żadnej świętości ani niezmiennej prawdy.

Poza Biblią. I Talmudem. I świątynią w Jerozolimie. I setkami przepisów dotyczących świętości, czystości, koszerności…

12. Kierują się podwójną moralnością – jedna w stosunkach miedzy sobą, a całkiem inna na użytek gojów.

Cholera jasna, on cały czas mówi o Polakach! Pewnie na końcu będzie „haha, żartowałem, tak naprawdę mówiłem o was!”

Chcecie dowód, że mówi o Polakach? Proszę bardzo:

14. Żydzi nigdy za nic nie przepraszają, nie okazują żadnej skruchy za najgorsze zbrodnie i absolutnie nigdy nie zadośćuczynią za dokonane zło.

Toż to praktycznie definicja Polaka! No dobra, może przesadzam.

Polak za doznane krzywdy zapała gniewem na krótko i jest skłonny do pojednania i zapomnienia.

Buaaaaahahahahaha!

Tutaj mnie załzawiło ze śmiechu. Nie mam komentarza. Poważnie. Przebaczcie.

Żyd natomiast nie da po sobie tego poznać, ale zacznie skrycie i przebiegle niszczyć przeciwnika, zaprzęgając do tego celu swą inteligencję i umiejętności, na zimno, z wyrachowaniem.

Polak, Żyd – tak trudno rozróżnić…

15. Żydów cechuje poczucie wyższości i wybraństwa,

Jakże trudno…

które przechodzi chwilami w groteskową megalomanię.

„Polska Chrystusem narodów”…

Z tego powodu nigdy nie ścierpią doznanego upokorzenia

Smoleńsk…

19. Żydzi nie czują żadnego przywiązania do narodu, wśród którego żyją..

No, w końcu coś na temat. To ja!

Bez sentymentów wyjadą z kraju,

Oczywiście!

oczerniając Polskę

Ej!

i udając wielce “dyskryminowanych”.

No tak, bo ZUS tak naprawdę bardzo nam pomaga, sądy działają szybko i sprawnie, a straż miejska dba o ludzi dużo bardziej niż o głupie przepisy.

Za granica zaś udają Polaków, włączają się do organizacji polonijnych i starają się je opanować albo rozbić.

E, to już nie ja.

Jak się wyżej okazało, ja mam w dupie polskie sprawy. Jak każdy Żyd. To po co bym się miał włączać do organizacji polonijnych?

20. Żydzi przyjaźnią się i zawierają małżeństwa przeważnie tylko miedzy sobą.

A mówił wcześniej, że się wymieszali…

21. Rasa żydowska wykazuje swego rodzaju “nadaktywność” – zawsze Żydzi stoi na czele wszystkiego, co jest skrajne, czy to w polityce, czy w nauce, czy w Kościele

A nieprawda, nieprawda, bo protestanci też.

I jaki z tego wniosek? Że katolicy to miernoty? Że Polak lezie za kimś chętnie, ale sam pierwszy nie pójdzie? Nie! Wniosek jest jeden: że Żydzi żądzą światem!

22.  Jedną z najgorszych zniewag dla Żyda jest, gdy inny Żyd zarzuci mu asymilacje w jakiejś społeczności gojów. Rozpiera ich duma bycia “narodem wybranym” – bycia ludźmi, gdy cała reszta, wg. Talmudu, to tylko zwierzęta z ludzka twarzą.

I stąd się właśnie wziął język jidisz będący mieszkanką niemieckiego, hebrajskiego, polskiego i czeskiego.

Cykl artykułów nt. “Jak rozpoznać Żyda” wywołał dokładnie takie reakcje, jak można było bez trudu przewidzieć.

Jakie? Wtrzeszcz oczu? Wymioty? Kolka ze śmiechu?

Żydzi reagują wściekłością i swymi sztampowymi, monotonnymi oskarżeniami o “antysemityzm”.

No proszę. A dopiero co potrafili „przegadać każdego Polaka” i rozmawiali chłodno i bez emocji. Widać Żyda jak kobieta – zmiennym jest.

Ebreo e mobile qual piuma al vento (pamiętacie? Żydzi są świetni w nauce języków!)

Gdyby mogli – wsadziliby autora i tych, którzy się z nim zgadzają, do ciężkiego wiezienia.

Mogą. I wsadzą.

I mimo, że jestem gorącym zwolennikiem wolności słowa, to będę protestować bardzo, bardzo cicho.

My tymczasem kontynuujemy nasz pożyteczny cykl.

To już beze mnie.

Ja wiem już wszystko co chciałem wiedzieć.

Więc niech nikt mi więcej nie zawraca głowy: że może to borelioza, a może brak magnezu, a może wrzód albo anemia. Nie. Jest prostsze wyjaśnienie. A prostsze zawsze lepsze.

A skoro prostsze lepsze, to najprostsze najlepsze.

A najprostrze jest takie: bo jestem Żydem. Ukrytym, rzecz jasna. Ukryty najsmakowitszy.

Powinienem więc chyba podziękować autorowi „pożytecznego cyklu”, który – bez względu na swoją chorobę umysłową – przyczynił się u mnie do wykrycia groźnej choroby. Dzięki niemu będę już przygotowany, i moje żydowstwo nie wyskoczy ze mnie znienacka niczym obcy z brzucha.

Tyle w temacie.

A jak ktoś doczytał ten wpis do końca to podziwiam!

Podziel się z głupim światem