Szanowny Panie Kazimierzu!
Żaden jeszcze artysta tak mnie nie rozczarował jak Kazik. Kazik… właściwie Kazik to on był kiedyś, teraz to jest Szanowny Pan Kazimierz.
Żaden jeszcze artysta tak mnie nie rozczarował jak Kazik. Kazik… właściwie Kazik to on był kiedyś, teraz to jest Szanowny Pan Kazimierz.
Tyle rzeczy się dzieje na świecie! Osamę bin Ladena znaleźli. Kolejny raz. I zabili nawet. Kolejny raz. A ja stoję w kolejce. Cała medialna Polska wrze,
Przez robienie czegoś, czego nikt rozsądny nie robi. Rozsądek bowiem każe zabierać się tylko za to, co inni już wcześniej zrobili i co im się udało.
W dzisiejszym Newsweeku, na stronie 38 można zobaczyć moje zdjęcie. A pod nim można przeczytać tekst, który w moje wirtualne usta włożył Igor
Patryk – lat 13 – przysłał mi nagranie swojej piosenki. To znaczy mojej, ale w jego wykonaniu. I wyszło chyba lepiej niż mój oryginał.
Dostałem wczoraj mail, którego treść poruszyła mnie do głębi. Cytuję go więc w całości, może i was poruszy: Szanowny Panie Martinie, Niewielu
Od tygodnia żyję na wysokich obrotach. Dobrze, że jestem dotarty, bo inaczej bym się zatarł. W takich jakich momentach jak ten, nawet najbardziej
Miałem w pierwszej chwili dać tytuł „Martin kontra ateizm„, ale to głupi temat. Bo po pierwsze to nie ma być walka, więc słowo
No proszę – moja pierwsza piosenka z samym pianinkiem zrobiła się popularna. Kto by się spodziewał? Wczoraj spodobała się szczególnie ludziom z